ROK1920 NA ZIEMI WŁODAWSKIEJ

Włodawa w drugiej fazie bitwy warszawskiej 1920 roku. Rozkazodastwo, wydarzenia, przebieg walk.

Andrzej Szczepański

Włodawa w drugiej fazie bitwy warszawskiej 1920 roku. Rozkazodastwo, wydarzenia, przebieg walk.

Pojęcie bitwy warszawskiej kojarzone jest przede wszystkim z obroną na głównhym kierunku uderzenia wojsk Tuchaczewskiego (Radzymin 13-15 sierpnia), następnie z działaniami 5 armii polskiej gen. Sikorskiego nad Wkrą (poczynając od 14 sierpnia) i uderzeniem polskich dywizji (4 i 3 armia) znad Wieprza w kierunku północnym i północno-wschodnim zamykającym gross armii sowieckich w kotle na zachód od linii Brześć-Grajewo. Obraz ten jednak byłby niepełny gdybyśmy zapomnieli o wschodniej Lubelszczyźnie i działaniach sowieckich armii z kierunku lwowskiego (Front Południowo-Zachodni) a zwłaszcza 1 Konnej Armii S. Budionnego i XII Armii G. Woskanowa. Armie te zagrażały wyjściem na tyły Grupy uderzeniowej znad Wieprza (1 Konna Armia) i uderzeniem w bok polskich dywizji prących w kierunku północnym (XII Armia). Zabezpieczenie tej przestrzeni operacyjnej było jednym z podstawowych warunków powodzenia  w drugiej fazie bitwy warszawskiej. Położenie Włodawy miało istotne znaczenie dla realizacji tych planów. Znalazło to powierdzenie w rozkazodastwie Sztabu Generalnego Naczelnego Dowództwa Frontu Środkowego (4 i 3 armii) i Dowództwa 3 armii, (dla ułatwienia czytelnikowi: numeracja armii rosyjskich cyframi rzymskimi; numeracja armii polskich cyframi arabskimi).


WSTĘP

Aby zrozumieć przebieg wydarzeń w dniach sierpnia 1920 roku w rejonie Włodawy i wschodniej Lubelszczyzny należy chociaż w skrócie przedstawić przebieg wojny polsko-bolszewickiej. Cofnijmy się więc o kilkanaście miesięcy w czasie. 14 lutego 1919 roku w okolicy miasteczka Mosty nad Niemnem doszło do styczności bojowej pomiędzy oddziałami Wojska Polskiego a jednostkami Armii Czerwonej. Wcześniej dochodziło do starć polskich grup samoobronowych na Kresach z czerwoną partyzantką czy zrewoltowanymi radami delegatów chłopskich. Jednak starcia te nie wytworzyły jednolitego frontu. 10 marca 1919 roku Naczelny Wódz powierzył gen. Stanisławowi Szeptyckiemu stanowisko dowódcy nowoutworzonego Frontu Litewsko-Białoruskiego. Wydarzenie to świadczyło o podjęciu decyzji aktywnej obrony kresów wschodnich Rzeczypospolitej. Siły Polskie po włączeniu grup samoobrony liczyły ok. 10 tys. żołnierzy, sowiecka Armia Zachodnia miała pod bronią ok. 45 tys., ale to oddziały polskie zaczęły wypierać bolszewików zajmując kolejne miasta. 5 marca linia frontu ustaliła się na wysokości Pińska. Moskwa zajęta na wewnętrznym froncie walk z wojskami Judenicza, Kołczaka i Denikina ograniczała się do działań dyplomatycznych. Oficjalnie przyznawała prawo do samostanowienia narodom zniewolonym przez carat, ale prowadziła politykę dwutorową. Z jednej strony deklarowała dobrą wolę i chęć porozumienia na szczeblu państwowym, a z drugiej prowadziła szereg niejawnych działań o charakterze agenturalnym mających na celu destabilizację odradzającej się Polski. Ta gra pozorów była łatwa do odczytania przez stronę polską, a jednocześnie zupełnie nie zrozumiała dla dyplomatów zachodnich. Dla nich Rosja Sowiecka jawiła się jako państwo ponad wszystko miłujące pokój. Polska natomiast była postrzegana jako zagrożenie dla procesów pokojowych na terenach wschodnich, jako wichrzyciel, który może ponownie rozpętać zawieruchę wojenną. Rozmowy przedstawiciela Polski A. Więckowskiego w kwietniu z G. CZiczerinem ówczesnym komisarzem ludowym spraw zagranicznych, jak i późniejsze w Baranowiczach i Białowieży gdzie strona polska proponowała zawarcie umowy pokojowej, kończyły się grą na czas ze strony rosyjskiej. Polska nie przyłączyła się do koalicji antybolszewickiej mimo sukcesów ,,białych'' armii Kołczaka i Denikina. ''...podtrzymywanie Denikina w walce z bolszewikami nie może raison d' etat dla Polski'' stwierdził Naczelnik Państwa J. Piłsudski. Rozmowy między Warszawą a Moskwą w dlaszym ciągu kulały. Dla strony polskiej stało się jasne, że ta gra na czas skończy się wojną. Tylko roztrzygnięcie militarne mogło zagwarantować niezależny byt państwowy i bezpieczne granice na wschodzie. W grudniu 1919 roku bolszewicy pobili armie Kołczaka i Denikina. Tak więc roztrzygnięcie zbrojne miało nastąpić w 1920 roku. Wcześniej, bo w drugiej  połowie 1919 roku, doszło do dosyć zasadniczej zmiany sytuacji na froncie wschodnim. Przerzucenie armii gen. Hallera z Francji i uwolnienie części wojsk poznańskich z frontu polsko-niemieckiego w Wielkopolsce, doprowadziło do wzmocnienia sił polskich na wschodzie. Część zasiliła front ukraiński, ale znacznie też został wzmocniony front rosyjski. Pozwoliło to na podjęcie działań ofensywnych które przesuwały granice polskie na wschód, na ziemiach dawnej Rzeczypospolitej. 16 czerwca ukraiński przywódca ataman Semen Petlura zawarł z Polską rozejm. Powstał wspólny front przeciwbolszewicki na południowo-wschodnim odcinku granicy. 10 lipca gen. Listowski zdobywa Łuniniec. Od pierwszego do ósmego lipca trwają walki o Mińsk Litewski. 6 sierpnia polska jazda zdobywa Słuck. Pod koniec października stan wojsk polskich osiąga 540 tys. z czego na froncie wschodnim 230 tys. 15 grudnia Lew Trocki w wywiadzie dla gazety ,,Internationale Communiste'' zapewnia, że rzuci wszystkie siły na Polskę, jak tylko skończy z Denikinem. W podobnej tonacji wypowiadają się również inni przywódcy Rosji Sowieckiej. W odezwie podpisanej przez Lenina i Trockiego znajdujemy ,,...czerwonoarmiści, czerwoni marynarze, czerwoni kozacy! Musicie zadać uderzenie polskim obszarnikom i kapitalistom aby jego echo zadźwięczało na ulicahc Warszawy i w całym świecie...'' . 14 grudnia rozbite zostają wojska Denikina, a 16-tego Armia Czerwona zdobywa Kijów. Uwolnione armie rosyjskie zostają przerzucone na dwa kierunki: zachodni i południowo-zachodni. Tak więc rok 1920 miał przynieść roztrzygnięcie. W styczniu dyplomacja sowiecka odniosła znaczący sukces międzynarodowy. Premier Wielkiej Brytanii Lloyd George wypowiedział się za nawiązaniem stosunków handlowych z Rosją, a Ententa nie zdecydowała sięna udzielenie pomocy Polsce takiej, jaką udzielała Denikinowi. Ostrzeżenia kierowane ze strony polskiej do państw Ententy (wywiad J. Piłsudkiego dla ,,Times'a'' z końca września 1919 roku) próbójące wyjaśnić istotę zagrożenia bolszewickiego dla zachodniej Europy, pozostawały bez odezwu. Wrogą postawę przejawiała Litwa. NIemcy, które nie zapomniały Wielkopolski i Śląska w dalszym ciągu udzielały Rosji Sowieckiej pomocy zarówno finansowej i sprzętowej jak i kadrowej. Rząd czeski odmówił zgody na transport przez swoje terytorium sprzętu wojskowego do Polski. Tak więc do śmiertelnego starcia przystępowała Polska w zasadzie osamotniona.

Po drugiej stronie formowały się siły, które nie przypominały już rewolucyjnych armii z pierwszych dni przewrotu bolszewickiego. Teraz oddziałami Armii Czerwonej dowodzili świetnie przygotowani specjaliści wojskowi, mający za sobą carskie uczelnie wojskowe i praktykę wyniesioną z I wojny Światowej. Rząd rosyjski ogłosił pobór generałów i oficerów armii carskiej, którzy obejmowali stanowiska dowódcze i sztabowe. Historycy oceniają, że do szeregów Armii Czerwonej trafiło 70-100 tys. oficerów i podoficerów. Plany operacji prowadzonych przeciw wojskom polskim powstawały w sztabie, który pracował pod kierownictwem Borisa Szaposznikowa, byłego pułkownika armii carskiej. Od maja 1920 roku funkcjonowała Rada Rzeczoznawców Wojskowych kierowana przez gen. Aleksieja Brusiłowa, byłego naczelnego dowówdcę armii carskiej.

Ale wiosną 1920 roku to strona polska zaczęła operacje ofensywne. ,,Grupa Poleska'' dowodzona przez gen. Sikorskiego zdobyła Mozyrz i Kalenkowicze, ważne węzły kolejowe. 10 marca Naczelny Dowódca Armii Czerwonej Siergiej S Kamieniew zatwierdził plan wielkiego uderzenia na zachód siłami dwóch frontów. Zarówno Kamieniew, jak i jego szef sztabu Szaposznikow, byli oficerami b. armii carskiej w stopniach pułkowników już na początku I Wojny Światowej. Obaj też byli absolwentami carskiej Akademii Sztabu Generalnego. Front Zachodni uderzający z Białorusi miał atakować po osi Smoleńsk-Warszawa-Berlin. Jego wojska miały po unicestwieniu Polski połączyć się z rewolucjonistami w Niemczech. Początek ofensywy zaplanowano na pierwsze dni lipca 1920 roku. Plany te znane były wywiadowi polskiemu. Zaskoczeniem było tylko olbrzymie tempo wzmacniania armii tego Frontu. W tej sytuacji strona polska podjęła decyzję o rozpoczęciu operacji kijowskiej.

Było to typowe uderzenie wyprzedzające. Miało ono przynieść dwie zasadnicze korzyści. Pierwszą było pobicie i wyeliminowanie trzech armii sowieckich, tak aby nie były w stanie interweniować na rzecz Frontu Zachodniego. Drugą miało być wspomożenie atamana S. Petlury w stworzeniu rządu Ukraińskiej Republki Ludowej w Kijowie. 25 kwietnia zaczęła się polska ofensywa na Kijów wspierana przez wojska ukraińskie. Wyprawa kijowska (mimo jego zajęcia) okazała się niewypałem. Nie udało się rozbić armii sowieckich (zwłaszcza XII i XIV), wpływy Petlury były za małe, by można było liczyć na silne wsparcie Ukrainy. 6 czerwca 1 Konna Armia Budionnego przerwała front pod Samhorodkiem i tym samym wymusiła odwrót wojsk polskich z Kijowa. 4 lipca uderzył Front Zachodni. Rosjanie posiadali tam zdecydowaną przewagę. Przeciwko polskim 69 tys. bagnetów i szabel rzucili do natarcia 110 tys. W dodatku mogli koncentrować swoje uderzenia na wybranych kierunkach. Armie polskie: 1,4 i Grupa Poleska rozrzucone kordonowo wzdłuż linii frontu, nie były w stanie powstrzymać natarcia. Zwłaszcza 1 armia, która znalazła się na głównym kierunku uderzenia trzech armii (IV, XIV i III) sowieckich, zagrożona okrążeniami wycofywała się w sposób paniczny i niezorganizowany. XVI armia sowiecka parła w kierunku bardziej południowo-zachodnim, a Grupa Mozyrska uderzyła na Polesie. Oddziały gen. Skiroskiego zostały wzmocnione przez grupę gen. Bułak-Bałachowicza przerzuconą na Polesie z kierunku lwowskiego. Trzeba przyznać że wojska sowieckie wykorzystywały bezwzględnie każdy błąd ze strony polskiej. XVI armia i Grupa Mozyrska udanie prowadziły ofensywę spychając wojska gen. Sikorskiego na linię Bugu w rejonie Brześcia a Grupa gen. Bałachowicza wycofywała się z rejonu Kamienia Koszyrskiego przez Ratno do Włodawy, gdzie przeszła przez lewy  brzeg Bugu. Jeszcze 31 lipca Brześć i linia Bugu na południe pozostawały w rękach polskich, a Grupa Mozyrska dochodziła do Ratna. Tuchaczewski uznał, że wojska polskie są praktycznie pobite i niezdolne do oporu. 23 lipca wydał dyrektywę nakazującą armiom sowieckim wyjście 3 sierpnia na linie Ostrołęka-Ostrów Mazowiecka- Drohiczyn- Biała Podlaska- Włodawa.

Wojna wchodziła na tereny wschodniej Lubelszczyzny. Ale nim to się stało ujawniło się jeszcze inne zagrożenie. Niepowodzenia na froncie spowodowały, że wzmogła się agitacja antywojenna, narastała demoralizacja i dezorganizacja życia społecznego. Dochodziło do przestępstw kryminalnych. Jeszcze przed rozpoczęciem polskiej ofensywy na Kijów Rada Komisarzy Ludowych postanowiła zintensyfikować propagandę antywojenną w Polsce. Lenin zalecał ,,...powinniśmy natychmiast zwrócić się do demokracji Polski i wyjaśnić jej prawdziwy stan rzeczy... wiedzieliśmy że do wyzwolenia mas pracujących Polski możemy przyczynić się nie tylko siłą militarną, ale siłą naszej propagandy''. Ta propaganda trafiała często na podatny grunt, zwłaszcza wśród wszystkich niezadowolonych z powstania państwa suwerennergo i niepodległego. Starosta włodawski dr Hrehorowicz informował w lipcu wojewodę lubelskiego, że w gminach Sobibór, Włodawa i Wyryki prowadzona była agitacja probolszewicka. Ponadto prosił, by we Włodawie mógł stale urzędować sąd doraźny, aby władze zwiększyły fundusz dyspozycyjny o 30 tys. marek na cele służby wywiadowczej. Sytuację uznał za na tyle skomplikowaną, że zażądał pomocy wojskowej 200 piechiurów i 15 kawalerzystów oraz zwiększęnia policji w garnizonie włodawskim o 100 policjantów. Również starosta chełmski w liście do wojewody informował, że wprowadził godzinę policyjną, od 20.00 do 04.00 dnia następnego, a dowództwo 3 armii powołało doraźne sądy polowe. Wspomniany wyżej rozkaz Tuchaczewskiego o linii frontu na 3 sierpnia został przez armie sowieckie zrealizowany. Ale nawet trudności z forsowaniem linii Narwii i Bugu i długotrwała obrona Łomży i Ostrołęki nie uzmysłowiły Tuchaczewskiemu, że opór wojsk polskich tężeje, a wycofywanie ma charakter planowy. Ten ,,demon wojny domowej'' jak określała go propaganda bolszewicka, dążył do szybkiego wyjscia nad dolną Wisłę i zdobycia Warszawy. 10 sierpnia wydał dyrektywę zgodnie z którą, trzy armie sowieckie (IV, XV i III) powinny wyjść nad Wisłę od Modlina do Płocka, sforsować rzekę i uderzyć na Warszawę od zachodu. Od wschodu miała prowadzić natarcie XVI armia. Grupa Mozyrska miała stanowić osłonę lewej flanki wszystkich wojsk Tuchaczewskiego.

W bezpośrednich Naczelnego Wodza plan powstrzymania i pobicia sił sowieckich dojrzewał od ostatnich dni lipca. Początkowo próbę tę miano podjąc w oparciu o twierdzę w Brześciu, jako osłonę do kontruderzenia z linii Bugu. Jednak w nocy z 1 na 2 sierpnia Brześć upadł. Trzeba było rozważyć inną koncepcję. Dyrektywy planu do pobicia Rosjan zawarte zostały w rozkazie nr.8358/III Naczelnego Dowództwa. Zakładał on uporczywą obronę przedmościa warszawskiego do co najmniej 16 sierpnia i przygotowanie silnego uderzenia z linii Wieprza w odsłonięte skrzydło wojsk Tuchaczewskiego. Trzonem grupy uderzeniowej miała być 4 armia dowodzona przez gen. Leonarda Skierskiego (dywizje: 14,16 i 21) skoncentrowana na linii Dęblin-Kock i 3 armia gen. Zygmunta Zielińskiego. Dwie dywizja tej armii: 1 i 3 dywizja piechoty legionów, 4 bryg. jazdy i grupa kawalerii mjr. Jaworskiego wchodziły w skład grupy uderzeniowej, a pozostałe związki tej armii: grupa gen. Bułak Bałachowicza, 7 dyw. piechoty i 6 dywizja ukraińska miały tworzyć osłony wschodniej. Frontem Środkowym dowodził gen. Śmigły Rydz. Plan ten miał jedną poważną niewiadomą. O ile dywizje 4 armii będące jeszcze 7 sierpnia w walkach nad dolnym Bugiem, kolejno wychodziły z walki i zajmowały pozycje nad Wieprzem, to obie dywizje 3 armii (1 i 3 legionowe) nadal walczyły na kierunku lwowskim powstrzymując uderzenia XIV armii sowieckiej. Od pozycji wyjściowych nad Wieprzem dzieliło je 150-200 km ,,Gen. Śmigły Rydz i obie dywizje znalazły roztrzygnięcie zawiłego zadania w sposób aktywny. Zgodnie z moralną siłą którą posiadały, szukały najpierw... zwycięstwa nad nieprzyjacielem, z którym były w kontakcie, by w ten sposób wygrawszy na czasie, odejść spokojnie ku północy...''. Tak więc 15 sierpnia wieczorem wszyscy główni aktorzy wydarzeń na wschodnio-lubelskim teatrze działań wojennych byli na swoich  miejscach.

 

Walki w rejonie Włodawy. II faza bitwy warszawskiej. Uderzenie z nad Wieprza.
A oto jak wyglądała sytuacja po drugiej stronie linii frontu w ocenie wywiadu polskiego. We wszystkich przytaczanych tu meldunkach i raportach zachowana jest oryginalna pisownia, interpunkcja i skróty. Zachowane jest również nazewnictwo stopni wojskowych używane w 1920 roku. W przedstawianych raportach i meldunkach przytaczane są fragmenty dotyczące Włodawy i okolic.

Naczelne Dowództwo WP. Oddział II                                                     Warszawa dn. 13.VIII 1920
Sztab Generalny
nr. 35948/II
   .........................
                                              Odcinek Grupy Mozyrskiej
          Na prawym skrzydle grupy operuje forteczna brygada b. 139/47
dyw. Strz. 11 VIII operowała z rejonu Olszewnica (na wschód od Łukowa) - Radzyń-Parczew. W rejonie Ostrowa działa oddział detaszowany jakoby z 13 dywizji strz. W sile brygady ogólny kierunek operacji Grupy Mozyrskiej zmierza na Dęblin.

(-) Florek
mjr i szef oddziału II dtwa. 3. armii

Grupa Mozyrska mocno intrygowała polskich sztabowców. Jej skład nie był do końca rozpoznany. Naczelny Wódz J. Piłsudski tak ją oceniał ,,...skład jej i siła nigdy u nas nie były dostatecznie skontaktowane. Wiedzieliśmy że w jej skład wchodzi 57-ma dywizja, lecz oprócz tego wchodziły także jakieś oddziały (,,otriady'') tworząc cos osobnego od grupy... jej praca kazałaby mówić że jest to jakaś bardzo silna grupa wojskowa... tymczasem 13 sierpnia obserwowałem właściwie przed sobą pustkę...jak gdyby tylko patrole z nieznacznym ich zagęszczeniem u Kocka i Maciejowic... największe skupienie przedstawiała 58-ma dywizja z XII armii która od Włodawy szła w kierunku Chełma, albo Lubartowa...''. Grupa Mozyrska po walkach na Polesiu i sforsowaniu Bugu głównymi siłami we Włodawie, liczyła 4 193 bagnetów i szabel. W jej skład poza 57. dyw. strzelecką wchodził oddział Czernichowski, Antonowski dywizjon strzelców, brygada forteczna i oddział desantowy flotylli dnieprzańskiej.

Dyrektywa Tuchaczewskiego z 10 sierpnia nakazywała Grupie zawładnięcie rejonem Kozienice-Dęblin do 14 sierpnia. Od 12 sierpnia do Grupy Mozyrskiej przydzielona została 58 dyw. strzelecka z XII armii, która po sforsowaniu Bugu we Włodawie rozwijała się w ogólnym kierunku na Chełm. Wg. danych polskiego wywiadu stan Grupy wynosił wówczas 8750 bagnetów, 600 szabel, 38 dział lekkich i 6 ciężkich. W meldunku sytuacyjnym Dowództwa Frontu Środkowego wieczorem 13 sierpnia znajdujemy informację, że w pasie działania 7 dyw. piechoty stwierdzono jedną brygadę z 58 dyw. strz. w sile ok. 2000 bagnetów w rejonie Wereszczyn-Kopina i inny oddział w sile 700 bagnetów w rejonie Serniawy-Petryłów. Tak więc Grupa Mozyrska rozwijała się zgodnie z planem Tuchaczewskiego. Jej głównym zadaniem była osłona XVI armii N. Sołłohuba od południa, gdzie sztabowcy rosyjscy spodziewali się ,,jakichś'' dywizji polskich. Do 14 sierpnia powinna opanować linię Kock-Dęblin i przystąpić do forsowania Wisły. Ale już 13 sierpnia zaczęła ,,grzęznąć'' w walkach z jednostkami właściwie osłonowymi koncentracji nad Wieprzem. Warto przytoczyć wstępny plan ugrupowania uderzeniowego 3 armii.

Dow Frontu Środkowego                                                                                   Mp.dnia 14.VIII 1920
   Oddział III
  Nr.2838/III
                            Rozkaz operacyjny nr.36
........


      Jako ogólne wytyczne podaje się do wiadomości że ogólny atak 3 armii wzdłuż osi Łęczna-Biała rozpocznie się dnia 16 VIII przy czym dywizjom przypadną przypuszczalnie następujące zadania:
a) 1 dyw. Leg. atakuje Parczew i następnie maszeruje na Białą
b) 3 dyw. Leg. przy współudziale grupy kpt. Zajchowskiego i lewoskrzydłowego grupy 7 dywizji atakuje Włodawę, a następnie po objęciu ubezpieczenia Bugu przez 7 dywizję i wojska etapowe, albo Wisznice, albo Sławatycze.
c) 3 dywizja chroni prawą flankę 3 armii.
d) 4 brygada jazdy kryje prawe skrzydło 1 dyw. Leg. łączy z dyw. Leg. i dąży do opanowania Wisznic

  ........
   D-ca Frontu
  (-) Śmigły Rydz
  gen. porucznik

W tym rozkazie nie wymieniana jest grupa gen. Bułak-Bałachowicza która swoimi działaniami była szczególnie związana z Włodawą i okolicami. Przyczyną był brak łączności spowodowany tym że grupa przeszła do działań na poły partyzanckich. Jej oddziały znalazły się bowiem na zapleczu wroga. Gen. Bałachowicz rozdzielił swoją grupę na dwie części. Po przejściu Bugu jedna część przyczaiła się w rejonie Bytyń- Wola Uhruska, a druga, zasadnicza, w lasach a wschód od Ostrowa, w rejonie Sosnowicy. Patrole grupy prowadziły działalność między grupą gen. Bałahowicza, a dowództwem Frontu nawiązali lotnicyh z eskadry toruńskiej startujący z lotniska w rejonie Siedlce- Włodawa- Parczew. Nawiązywała wielokrotnie łączność z grupą gen. Bałahowicza przekazując rozkazy z dowództwa Frontu. Znajdujemy tego potwierdzenie w rozkazach 3 armii, gdzie grupa wymieniana jest już z konkretnymi zadaniami i przydziałami.

Dow. 3 armii                                                                                                 Główna poczta polowa III
Oddział III                                                                                                           dnia 14 sierpnia 1920.
L-23711/III
                                            Rozkaz operacyjny Nr. 111
.......
III. Organizacja Frontu
  .....
W skład Frontu Środkowego wchodzi: a) 4 armia i b) 3 armia (7,3 i 1 dyw. piech. oddział gen. Bałachowicza...)
IV. Celem przejścia do decydującego uderzenia zarządam następujące ugrupowanie:
a) 1 dyw. piech. Leg. jedną grupą w rejonie Ostrów -Kolechowice , druga grupa w rejonie Starodmarówka-Piaseczno.
b) 3 dyw. piech. Leg. w rejonie Sawin-Chełm z możliwie znacznymi siłami w Sawinie.
c) 7 dyw. piech. utrzymuje jak dotychczas linię Bugu i osłania ugrupowanie wyjściowe 3 armii od wschodu, przygotowując na lewym skrzydle w rejonie Uhruska możliwie silną grupę uderzeniową z pociągiem pancernym.
     .....
e) Grupa gen. Bałahiwcza koncentruje wszystkie swe siły w rejonie Garbatówki.
V. Jako ogólne wytyczne podaje się do wiadomości: ogólny atak 3 armii wzdłuż osi Łęczna-Biała rozpocznie się o świcie 16 sierpnia. Przy czym dywizjom przypadną w udziale następujące zadania:
a) 1 dyw. piech. Leg. atakuje Parczew i maszeruje na Białą.
b) 3 dyw. piech. Leg. przy współudziale dywizji gen. Bałahowicza, grupy kpt. Zajchowskiego i lewoskrzydłowej grupy 7 dywizji atakuje Włodawę, a następnie po ubezpieczeniu Bugu przez 7 dyw. i wojska etapowe, albo Wisznice albo Sławatycze.
......
d) 4 brygada jazdy po ugrupowaniu się w rejonie Aleksandrów-Cyców kryje prawe skrzydło 1 dyw., łączy z 3 dyw. i dąży do opanowania Wisznic.
VI. Wobec krótkiego czasu należy dołożyć wszystkich starań aby nakazane ugrupowania ukończyć bezwzględnie do dnia 15 sierpnia.
   Zieliński
   Gen. por. i dowódca

Tak więc 14 sierpnia, gdy trwał już zacięty bój pod Radzyminem i Osową na przedpolach Warszawy, a 5 armia gen. Sikorskiego wbijała się klinem między armie sowieckie nad Wkrą, na odcinku Frontu Środkowego, skąd miało wyjść uderzenie, panował jeszcze względny spokój. Grupa mjr Hosera (cztery bataliony wartownicze), toczyła potyczki na linii Stoczek-Łęczna. 13 bryg. Piechoty (z 7 dyw. piech.) wspierająca prawe skrzydło grupy mjr Hosera, na zachód od Łowczy toczyła walki z silnym oddziałem z 58 dyw. strzeleckiej i wycofywała się w kierunku Sawina. Pozostałe poza linią frontu mniejsze oddziałki z grupy gen. Bałachowicza zwalczały sowieckie kolumny zaopatrzeniowe na szosie Włodawa-Trawniki, a oddziały 7 dyw. piech. skutecznie powstrzymywały próby forsowania Bugu przez XII armię sowiecką. Tuchaczewski nie uwierzył w treść dokumentu znalezionego przy mjr Drojowskim zabitym pod Dubienką. Był to rozkaz operacyjny 3 armii do kontrofensywy znad Wieprza. Sztab Polowy Naczelnego Dowództwa Armii Czerwonej potraktował to jako mistyfikację ze strony polskiej, albowiem wywiad sowiecki lokalizował dywizje polskie szykujące się do uderzenia, na innych odcinkach frontu. Do godzin wieczornych 15 sierpnia oddziały Grupy Mozyrskiej osiągnęły linię od Żelechowa na północy (brygada jazdy), poprzez Krzywdę i Wojcieszków (brygada forteczna, oddział ekspedycyjny i desantowy) po Kock gdzie gross sił 57 dyw. strzel. usiłował sforsować Wieprz. 58 dyw. strz. koncentrowała się w rejonie Osowy i Luty. Rozkaz operacyjny Dowództwa Frontu Środkowego z 15 sierpnia wieczorem precyzował poprzednie wytyczne do operacji na 16 sierpnia.

Dowództwo Frontu Środkowego                                          Mp. dnia 15 sierpnia 1920 r. godz.16
Oddział III
Nr.2856/III
                                    Rozkaz operacyjny nr 37.
.....
IV. B.
b) 4 brygada jazdy (3 i 7 p. uł.) wyruszy natychmiast po ukończeniu koncentracji w Rejowcu z rejonu koncentracyjnego i pomaszeruje jak najszybciej drogą n Holę-Opole do Wisznic skąd wysyła silne podjazdy do Łomazy-Biała i Sławatycze oraz utrzymuje łączność z 1 dyw. Leg. w Parczewie i 3 dyw. we Włodawie.
c) 3 dyw. Leg. atakuje 16 VIII o świcie Włodawę po zajęciu której będzie skierowana osobnym rozkazem stosownie do sytuacji albo Sławatycze-Kodeń. albo na Wisznice.
e) Dywizja gen. Bałachowicza współdziała z 3 dyw. Leg. przez wypad 15 VIII wieczorem na Włodawę z Garbatówki po czym przechodzi pod dow. gen. Zielińskiego.
f) Oddział kpt. Zajchowskiego współdziała dnia 16 bm. o świcie z akcją 3 dyw. piech. Leg. przez atak z rejonu Garbatówki wzdłuż szosy Biskupice-Włodawa na Włodawę po czym przechodzi pod dtwo. gen. Zielińskiego.
g) 7 dyw. piech. osłania akcję 1 i 3 dyw. Leg. od wschodu i możliwie silną grupą, co najmniej jednym pułkiem piechoty z dyonem art. polowej i pociągiem ,,Zagończyk'' współdziała z rejonu Dorohuska z akcją 3 dyw., atakując wzdłuż toru kolejowego Włodawę od południa.
    Dca Frontu Środkowego
    (-) Śmigły Rydz.
    Generał porucznik

Gen. Zieliński, dowódca 3 armii w swoim Rozkazie Operacyjnym nr.112 uściślił zadania dla gen. Bałachowicza. Jego grupa po walkach o Włodawę miała przejść w rejon Piszcza i wypadami osłonić Włodawę od północy. Bazą grupy miała być Włodawa. Natomiast oddział kpt. Zajchowskiego, wspierany pociągiem pancernym ,,Zagończyk'', miał stworzyć silne punkty oporu na linii Bugu na południe od Włodawy do miejscowości Zabuże.

Sytuacja na przedpolach Warszawy nadal była ciężka. Włamanie wojsk sowieckich w rejonie Radzymina doprowadziło do sytuacji, że przed dywizjami III armii pozostawała ostatnia linia oporu. 15 sierpnia Radzymin kilkakrotnie przechodził z rąk do rąk. Kontruderzenia wojsk 1 armii gen. Latinika były słabo skoordynowane i w niedostatecznym stopniu była wykorzystywana polska artyleria. 5 armia gen. Sikorskiego, która wcześniej wbiła się klinem między XV i III armię sowiecką, uwikłała się w walkach o Nasielsk i nie mogła podjąć działań ofensywnych.

Mimo to 15 sierpnia był bardzo istotnym dniem dla obrony polskiej. Otóż trzy z czterech armii sowieckich Frontu Zachodniego nie były w stanie prowadzić działań zaczepnych, a tym samym wyjść na linię Wisły. W szeregach rosyjskich pojawiło się zwątpienie co do możliwości przełamania obrony polskiej. Na obiecany przez propagandę bolszewicką wybuch rewolucji nie było co liczyć. Zbliżał się przełom w tej bitwie i w tej wojnie. 16 sierpnia wczesnym rankiem ruszyło polskie uderzenie znad Wieprza. Oddziały Grupy Mozyrskiej nie były w stanie stawiać oporu i kolejno były rozbijane lub zmuszane do odwrotu. W godzinach popołudniowych 57 dyw. strz. (najsilniejszy element Grupy) została rozbita, a jej pozostałości rozpoczęły odwrót w kierunku Brześcia. 1 dyw. piech. Leg. (płk Stefan Dąb Biernacki) przecięła szosę Radzyń- Wisznice. 4 brygada jazdy (ppłk Adam Nieniewski) stoczyła ciężkie walki o opanowanie Cycowa. Szarże 3 i 7 pułku ułanów doprowadziły do pobicia 172 sowieckiej brygady ze składu 57 dyw. strz.

3 dyw. piech. Leg. skoncentrowana w rejonie Sawina do realizacji zadania przyjęła ugrupowanie dwurzutowe. W skład grupy pierwszego rzutu dowodzonego przez ppłk Bończę Uzdowskiego wchodziły 7 pp. Leg., 8 pp. Leg. i grupa artylerii ppłk Millera. Główna kolumna wyruszyła szosą Chełm Włodawa o godz 7 rano, wysyłając ubezpieczenia bocznymi drogami. W drugim rzucie (płk Wieczorkiewicz) maszerowały 9 pp. Leg., 23 pp. i grupa artylerii mjr-a Słanasza. D-ca dywizji gen. ppor. Leon Berbecki uprzedził dowódców obu rzutów, że zwiad lotniczy wykrył na przedpolach Włodawy silne zgrupowanie nieprzyjaciela. Była to 58 dyw. strz. najbardziej zwarty oddział Grupy Mozyrskiej. 7 pp. idący w straży przedniej rozbił sowieckie ubezpieczenia na szosie włodawskiej i już w zapadającym zmierzchu uderzył na miasto. Impet uderzenia spowodował, że sowieckie oddziały będące we Włodawie nie zdołały zorganizować obrony i zostały wyrzucone z miasta.

Dowództwo Frontu Środkowego                                                                   Mp.dn. 16 VIII 1920 r.
s.s. No. 292/III
                                       Meldunek sytuacyjny wieczorny.
.....
       3 dyw. Leg. minęła oddziałami o godz. 14. Osowę z zamiarem osiągnięcia przed nocą Okuninki i Adamek i przecięcia artylerią dróg na Włodawę.
      3 dyw. Leg. stara się jeszcze 16 VIII zając Włodawę. Ludność zeznaje że nieprzyjacielskie tabory masowo się cofają przez most kolejowy we Włodawie pokryty deskami.
      3 dyw. Leg. maszeruje nie napotykając na opór nieprzyjaciela prócz walki z patrolami. Wzięto 5 jeńców w tym 1 oficera. Według zeznań jeńca 58 dyw. piech. sow. pułki 516, 517, 518 i 519 miały zaatakować Chełm od północy. Stwierdzono w Tarnowie jedną brygadę piechoty, jeden pułk jazdy 58 dyw. Według zeznań ludności zostały dwa pułki skierowane z Hańska na Parczew. 3 dyw. Leg. osłoniła się od Tarnowa i pomaszerowała na Włodawę. Zarządziła nocny wypad na Tarnów.
     (-) Kutrzeba
     Ppłk Sz. Gen. i szef sztabu.

58 dywizja strzelecka znalazła się więc na tyłach wojsk uderzających w kierunku Włodawy. Gdy dowództwo tej dywizji zorientowało się, że wydarzenia z 16 sierpnia nie są lokalnymi starciami, a zaplanowaną na dużą skalę kontrofensywą, zdecydowało o jak najszybszym wycofaniu oddziałów za Bug. Dywizja rozrzucona w rejonie Puchaczów- Tarnów- Hańsk- Wytyczno próbowała najpierw w godzinach wieczornych 16 sierpnia wycofać się przez Włodawę, a po stwierdzeniu że miasto zajęte jest już przez oddziały polskie, skierowała się na Osowę z zamiarem dojścia do Bugu. 17 sierpnia nastąpiło koncentryczne uderzenie oddziałów polskich: 3 dyw. piech. Leg. od Włodawy, 13 bryg. piech. (z 7 dyw. piech.) od Sawina i z kierunku południowo-wschodniego, oraz grupy gen. Bałachowicza i grupy kpt. Zajchowskiego od zachodu.

Dowództwo Frontu Środkowego                                                                  Mp. dnia 17 VIII 1920 r.
(Sztab Ścisły) nr.2985/III
Meldunek Sytuacyjny Wieczorny

.....
    Dnia 17 VIII o godz.6 nastąpiła koncentryczna akcja 3 dyw. Leg., 4 bryg. jazdy, grupy gen. Bałachowicza i grupy kpt. Zajchowskiego, której rezultatem było kompletne rozbicie 58 dyw. sow. Wzięto ok. 700 jeńców w tym jednego dow. brygady i wielu oficerów, 26 KM, tabory, zakłada sanitarne, archiwum dywizyjne, itd. Między zabitymi znajduje się drugi dowódca bryg. i I komisarz dyw. Resztki 58 dyw. sow. rozpierzchły się po lasach. Obecnie kontynuuje 3 dyw. Leg. swój marsz w kierunku na Sławatycze i Wisznice... grupa gen. Bałachowicza została skierowana na Wytyczno- Włodawę z zadaniem oczyszczenia terenów leśnych z rozbitków 58 dyw. sow.
     (-) Kutrzeba

                                                                                                       ppłk Szt. Gen. i szef sztabu

Obszerną relację z przebiegu bitwy pod Włodawą przedstawia w swoim Raporcie Bojowym dowódca 3 dywizji piechoty Legionów gen. ppor. Leon Berbecki.

Dowództwo 3. dyw. piech. Leg.                                                   M.p. dn. 17 VIII 1920 r.
L.dz.817/4 op.
Raport bojowy z bojów pod Włodawą
Do Dowództwa Frontu Środkowego

    Nawiązując do meldunków sytuacyjnych L.817/1 op.,817/2 op. z dn. 17 VIII 1920, przedkłada raport bojowy z bitwy pod Włodawą.

    Oddziały 3 dyw. Leg. po zakończeniu ruchów nakazanych dyspozycją N.73, zajęty o godz.24 dn.16 bm. Następujące stanowiska: V bryg.dtwo.Okuninka.7 pp.Leg.-Włodawa, 8 pp.Leg. wzdłuż szosy Włodawa- Dobropol. VI bryg. skoncentrowana Osowa- Macoszyn z dwiema osłaniającymi kompaniami w Hańsku i Chutcze... w ciągu nocy wydałem następujące zarządzenia: XIII bryg. winna posuwać się drogą na Orchówek w celu przykrycia dróg odwrotowych na Bug... V bryg. uderzy w kierunku płd. na Lutę... VI brygada uderzy w kierunku Żłobek... Jazda wywizyjna uderza w kierunku Hańska i zawraca później uderzając na Lutę. Ruchy te rozpoczęły się o świcie i całkowicie zdezorientował znajdującą się w rejonie zamkniętym wspomnianymi miejscowościami 58 dyw. piech. cofającą się od zachodu, od Wytyczna... oddziały tej dywizji starając się przebić na wschodni brzeg Bugu... napotykają wszędzie opór zostały rozbite... dowództwo V brygady uprzedzone o maszerujących oddziałach nie przyjaciela miało czas skoncentrować 3 baterie w okolicy jezior Czarnego i Białego i wzięcie podchodzącego oddziału nepla pod kombinowany ogień baterii i km. przyprawiając je o olbrzymie straty.
    (-) Leon Berbecki
    gen. ppor. i dca 3 dyw. Leg.

Część pobitych oddziałów 58 dyw. strz. schroniła się w lasach sobiborskich. Te które usiłowały przedostać się przez Bug, trafiły pod uderzenie oddziału wydzielonego z 7 dyw. piechoty, który zgodnie z wcześniejszymi rozkazami wspierał natarcie 3 dyw. piech. Leg. i zamykał kocioł od wschodu. Dowódca 7 dyw. piech. płk Karol Szubert wydał rozkaz wykonawczy, którego fragment dotyczący bitwy w rejonie Osowy i Włodawy brzmiał:

.....
    III. 7 dyw. p. ma za zadanie osłonić akcję 3 dyw. p. leg. od wschodu i możliwie silną artylerią i poc. panc. ,,Zagończyk'' współdziała z akcją 3 dyw. p. atakując wzdłuż toru kolejowego Włodawę od południa.

    IV. W wykonaniu tego zadania nakazuję: d-two 13 bryg.p., 26 pp. oraz dwie baterie 1/7 p.a.p. zaatakuje d. 16 bm. O świcie z rejonu Sawina dwiema kolumnami wzdłuż linii kolejowej do Włodawy..... współudział poc. panc. ,,Zagończyk'' w tej akcji uzależniony jest od naprawy mostu pod Rudą o czym się również uwiadomi d-two 13 bryg. p. Pociąg ten podlega na czas akcji d-twu 13 bryg. p.
.....

16 sierpnia pociąg pancerny nie mógł wziąć udziału w akcji gdyż saperzy nie uporali się z remontem mostu. Natomiast 26 pp. po starciu z oddziałem sowieckim w Majdanie dotarł wieczorem do rejonu Zbereże-Zaburze. 17 sierpnia wsparty już pociągiem pancernym, kontynuował natarcie biorąc jęców w Sobiborze, w tym kompletną 4-działową baterię i ok. 100 jeńców (na podstawie późniejszych raportów łączne straty 58 dyw. strzel. wyniosły ponad 500 zabitych, 1500 jeńców, 40 km i 6 dział). Wieczorem pułk dotarł do Orchówka, a następnego dnia rano wmaszerował do Włodawy gdzie zastał już kawalerzystów gen. Bałachowicza.

Zaangażowanie po stronie polskiej znacznych sił do zdobycia Włodawy i opanowanie linii Bugu wymuszone było stałym zagrożeniem ze strony XII armii rosyjskiej. Włodawa w rękach Rosjan mogła stać się bramą wejściową do uderzenia na tyły wojsk polskich atakujących z nad Wieprza. 3 dyw. piech. Leg. ruszyła na Sławatycze, pozostawiając silną obsadę linii Bugu. Grupa gen. Bałachowicza pozostawała we Włodawie, obejmując dozorem Bug na północ od miasta. W Orchówku pozostawał nadal 26 pp., a dalej na południe dozór obejmowała grupa batalionów marszowych mjr Grabowskiego.

Rozwój kontrofensywy polskiej spowodował, że niezbędne były zmiany organizacyjne wojsk. 1 i 3 dyw. piech. Leg. włączone zostały do nowo sformowanej 2 armii, której zadaniem było zdobycie Białegostoku i utrzymanie linii Brześć- Białystok. Do składu 3 armii została przydzielona 2 dyw. piech. Leg.. Pora ku temu była najwyższa, albowiem 1 Konna Armia S. Budionnego po bezowocnych próbach zdobywania Lwowa, zmieniła kierunek natarcia i uderzając na Zamość i Hrubieszów włączała się do bitwy warszawskiej. Zadanie 3 armii pozostawało nie zmienione. Miała osłaniać wschodnią Lubelszczyznę zarówno od XII armii jak i 1 Konnej Armii. Grupa gen. Bałachowicza we Włodawie tworzyła północną flankę 3 armii. Miała działać wypadami na wschodni brzeg Bugu i nie dopuszczać do forsowania rzeki na odcinku do Sławatycz. 21 sierpnia przyczółek mostowy we Włodawie został wzmocniony 2 pułkiem strzelców granicznych. 22 sierpnia miał miejsce atak przeprowadzony na miasto przez resztki 58 dyw. strz., które kryły się w lasach sobiborskich. Nieprzyjaciel na krótko opanował stację kolejową i rejon mostu na Bugu, został jednak wyparty w kierunku Sobiboru i Okuninki. 24 sierpnia nastąpiła kolejna zmiana ugrupowania wojsk polskich. 4 armia gen. Skierskiego uderzająca do tej pory w kierunku północnym, została zwrócona frontem na wschód. Miała zająć pozycję od Bielska na północy po Włodawę na południu z tym, że samo miasto pozostawało nadal w pasie operacyjnym 3 armii. Nowym dowódcą 3 armii zostawał gen. Sikorski. Linię Bugu od Kodnia po Włodawę zajęła 16 dyw. piech.

    Historycy przyjmują, że bitwa warszawska zakończyła się 25 sierpnia. Front ustalił się na linii od Niemna pod Grodnem, przez Świsłocz, Białowieżę, Kamieniec Litewski, Żabiankę nad Muchawcem, Włodawę i dalej linią Bugu do Tyszowiec nad Huczwą. Ostatnie rozkazy związane z bitwą warszawską mają datę 28 sierpnia. I ta data powinna kończyć to opracowanie. Jednakże Włodawa i okolice miasta w dalszym ciągu były terenem walk, a grupa gen. Bułak-Bałachowicza niemal do końca kampanii 1920 roku była związana z tym rejonem.

 

Ostatnie dni kampanii 1920 roku w rejonie Włodawy

Aktywna osłona północnego skrzydła 3 armii przypadła grupie gen. Bałachowicza. Polegała ona na rozpoznaniu wypadami wschodniego brzegu Bugu. 27 sierpnia oddziały grupy zajmują Perespę na południe od Szacka i Chrypską Wolę. 28 sierpnia zdobywają Pulemiec. 1 września dokonują wypadu na Piszczę, rozbijając nieprzyjaciela szykującego się do napadu na Włodawę. Pozycje na prawym brzegu Bugu zajmowała 58 dyw. strz. ,,stara znajoma'' z walk 16-18 sierpnia. Dywizja dostała znaczne uzupełnienia w ludziach i sprzęciei szykowała się do działań ofensywnych.

    Dowództwo 4 armii
    Nr.2577/2                    Meldunek wywiadowczy nr.130
    Z dnia 2 XI 1920 r. na godz. 10.00
    Sytuacja nieprzyjaciela.
    Według zeznań zbiegłego z niewoli żołnierza 5 pułku piechoty...... bolszewicy wyładowali 28.8.1920. 4000 kozaków kubańskich w Kobryniu, którzy mieli 1 września atakować Włodawę. Jednocześnie wyładowali ok 6 tys. piechoty nieuzbrojonej, z czego 2 tysiące odmaszerowało na Włodawę, reszta na Brześć....
 Munnich
 Kpt. I Szef Oddziału II

5 września dotarł do Włodawy 48 pp. i zluzował oddziały gen. Bułak-Bałachowicza. Grupa rozlokowała się w wioskach na południe od Włodawy, pozostawiając jeden pułk w mieście. Jej zadania nie uległy zmianie. Wywiad donosił bowiem, że XII armia sowiecka szykowała się do forsowania Bugu. Akcja ta miała być połączona z uderzeniem 1 Konnej Armii na Chełm. Włodawa mogła znaleźć się ponownie w bezpośredniej strefie zagrożenia.

    Dowództwo 4 armii                                                                 poczta polowa nr.4
    L 15814                                                                                                 5 IX 1920 r.
                                                 Rozkaz operacyjny nr.22
......
d) 16 DP.- nadchodzące transporty 16 DP. kierować natychmiast do Wisznic, skąd po skoncentrowaniu 2-3 batalionów należy je skierować pospiesznie na odcinek Włodawy. Zadania 16 DP: obsadzić linię Bugu po Włodawę włącznie, przy czym most w Sławatyczach i Włodawie ubezpieczyć przyczółkowo, a st. we Włodawie utrzymać we własnym posiadaniu. W tym celu pozostawić w rejonie Dołhobrody- Włodawa jedną brygadę i gross artylerii, w rejonie Sławatycz jeden pułk z odpowiednią artylerią.....
(-) Skierski mp.
Gen. por. i Dca Armii

10 września w Brześciu odbyła się narada u Naczelnego Wodza, na której ustalono plan nowej polskiej ofensywy. 11/12 września zaczęło się natarcie na froncie wołyńskim. Spod Włodawy wyruszyła grupa operacyjna gen. Krajowskiego (18 i 7 dyw. piech.) osłaniana od północy przez oddziały gen. Bałachowicza. Siłą uderzeniową grupy był zagon pancerno-motorowy majora Bochenka. W nocy z 10 na 11 to zgrupowanie złożone z samochodów pancernych i piechoty na samochodach przeszło mostem pontonowym pod Włodawą na prawy brzeg Bugu. W ciągu 30 godzin zagon ten pokonał 170 km. przełamując linię frontu i zdobywając Kowel. Zaskoczenie było tak ogromne, że sztaby dwóch dywizji sowieckich uciekały pod ogniem karabinów maszynowych samochodów pancernych, które pierwsze wdarły się do Kowla. Grupa gen. Bałachowicza idąca na lewym skrzydle rozbijała kolejno oddziały 58 dyw. strz., które nie zdążyły skoncentrować się. 26 września kawalerzyści grupy wspólnie z 18 dyw. piech. zdobywają Pińsk, przyczyniając się do rozbicia koncentracji nowotworzonej IV armii sowieckiej. 15 października w Rydze podpisany zostaje rozejm, choć walki cichną dopiero 18 października. Zgodnie z rozejmowymi ustaleniami Polskę musiały opuścić wojska będące dotychczasowymi sojusznikami. Ukraińskie oddziały atamana Petlury i białoruskie gen. Bałachowicza przeszły przez linię rozejmową i jeszcze przez miesiąc toczyły potyczki z Armią Czerwoną. Resztki ich wróciły do Polski i zostały internowane. W Rosyjskim Państwowym Archiwum Wojskowym zachowała się notatka na ten temat.    

    Mińsk 12.12.1920 r.
                                              Notatka Służbowa.
    Według uzyskanych wiarygodnych danych 4.12 internowano 1 dywizję Bałachowicza. Rozbrojono 1640 żołnierzy, zebrano 426 koni, ponad 1000 karabinów, 6 armat, automatyczne karabiny, lance i dużo nabojów pocisków i taśm km. Według posiadanych informacji naprzeciwko odcinka 18 dyw. polskiej z jednostki Bałachowicza pozostał tylko jeden oddział imienia Tałan Belma, 180 ludzi w rejonie Mogeroe- Sitnica, na północ od linii kolejowej Łachwa- Kalenkowicze.
     Przewodniczący Rosyjsko-Ukraińskiej Delegacji Wojskowej Jordański     

Nie później jak w 1924 roku wszyscy internowani zostali zwolnieni. Nie mając możliwości powrotu w ojczyste strony, zdecydowali sie na pozostanie w Polsce. W przypadku gen. Bałachowicza było to o tyle proste, że urodził się w Mejsztach na Wileńszczyźnie w 1883 roku. Jego życiorys i przebieg służby (w tym związki z Włodawą) był niezwykle barwny. Jest to temat na odrębne opracowanie. Parozdaniowa informacja powinna choć przybliżyć tę barwną postać. Przygotowywany był w zasadzie do zawodu administratora w rolnictwie, ale wybuch I Wojny Światowej całkowicie odmienił jego życiorys. W sierpniu 1914 roku wstępuje na ochotnika do 2 Kaukaskiego pułku ułanów. Za niezwykle brawurowe akcje zostaje wielokrotnie odznaczany i w październiku 1915 roku awansowany do stopnia ppor. jazdy. Wsławił się zwłaszcza wypadami na tyły wojsk niemieckich. W 1916 zostaje mianowany rotmistrzem. Pod koniec wojny już po przewrocie bolszewickim otrzymał od nowych władz pełnomocnictwo do utworzenia ochotniczego oddziału polsko-białoruskiego, do walki z Niemcami i kontrrewolucją. Ponieważ nie stosował metod zalecanych przez bolszewików, na terenach przez siebie opanowanych, zwłaszcza w stosunku do bogatego chłopstwa, groził mu sąd i rozstrzelanie. Przedarł się więc ze swoim oddziałem do wojsk Judenicza. Po krótkim pobycie w służbie estońskiej rozpoczął tworzenie wojsk białorusko-rosyjskich, do którego zgłaszały się wszystkie niespokojne ,,duchy'' z kresów, na czele których wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Jego działania miały charakter zdecydowanie niekonwencjonalny i nie mający wiele wspólnego z działaniami regularnej armii. Pierwowzorem literackim mógł tu być Andrzej Kmicic i jego kompani. Wzbudzał strach w szeregach sowieckich, jako że ,,bałachowcy'' z zasady jeńców nie brali. Nosili umundurowanie armii carskiej i kozackie ,,papachy'', co często prowadziło do nieporozumień nawet z oddziałami polskimi... ''Bat'ko'' trzymał ich jednak żelazną ręką. Jego podkomendni nie mogąc wracać w rodzinne strony, dostali pracę w rejonie Białowieży jako straż leśna i pracownicy tartaków. Generał po wojnie zamieszkał w Warszawie w dalszym ciągu utrzymując nadzór nad swoimi byłymi podwładnymi... W 1939 roku gdy Niemcy maszerowali na Warszawę, w obronie stolicy pojawił się ochotniczy oddział gen. Bułak-Bałachowicza w sile szwadronu jazdy i kompanii piechoty. Patrolowali oni odcinek Czerniaków- Wilanów. Po kapitulacji generał pozostał w Warszawie. Za próby włączenia się do konspiracji został zamordowany przez Niemców 10 maja 1940 roku.

Zakończenie

    Główne wydarzenia bitwy warszawskiej rozgrywały się na innych polach bitewnych. Włodawa i jej okolice, a właściwie cała wschodnia Lubelszczyzna miały jednak swoje znaczące miejsce w planach bitwy, jej przygotowaniach i przebiegu. Oddziały polskie zgromadzone w tym rejonie nie tylko osłaniały koncentrację nad Wieprzem, ale i zapobiegły włączeniu się sowieckich wojsk Frontu Południowo-Zachodniego do bitwy warszawskiej. Stąd też zostało wyprowadzone uderzenie na Wołyń i Polesie w końcowym akordzie wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.                                                                                                           

 

 

Znajdź nas na